dlaczego warto jeść bób
Bezglutenowe,  Kolacja,  Obiad,  Przepisy wegańskie,  Zdrowie

Dlaczego warto jeść bób?

Uwielbiam bób, a Ty? To kolejne, po szparagach, zielsko, na które czekam z utęsknieniem i jem, ile się da, bo sezon na nie jest (za) krótki. W tym wpisie przeczytasz, dlaczego warto jeść bób, jak przygotować oraz co zrobić pysznego z bobu.

Dlaczego sezon na bób jest taki krótki?

Na bób czekam całą wiosnę i nie mogę się doczekać, aż się pojawią w czerwcu pierwsze młode strąki. Wtedy właśnie rzucam się na nie z oliwą (lub olejem lnianym) i czosnkiem i delektuję prostotą smaku, świeżością i szybkością przygotowanego zdrowego obiadu. Bób to bardzo zdrowy strączek, który zawiera sporo białka, błonnika oraz witamin z grupy B (szczególnie folianów). Bób pojawia się zaraz po szparagach i obydwa te zdrowe dobre zielska dominują w mojej kuchni przez kilka tygodni naprzemiennie. Choć dostępny mrożony, najbardziej smakuje mi w sezonie i bardzo żałuję, że nie trwa dłużej! Dlatego jedzmy dobre zielsko, gdy jest świeże, ile się da!

Dlaczego warto jeść bób?

Bób, tak jak i inne strączki, kryje w sobie wiele wartości odżywczych. Przede wszystkim zawiera sporo białka, a więc jest pożądanym składnikiem w diecie roślinnej. Tłuszczu ma niewiele, za to sporo rozpuszczalnego błonnika. Jest stosunkowo niskokaloryczny – 100 g ugotowanego bobu zawiera ok. 110 kcal. Wysoka zawartość białka oraz błonnika wpływa na utrzymanie uczucia sytości na dłużej, dlatego też bób z powodzeniem mogą wybierać osoby na diecie odchudzającej. Spośród witamin w bobie znajdziemy niektóre witaminy z grupy B, w tym pokaźną ilość kwasu foliowego, a ze składników mineralnych żelazo oraz potas. Warto jednak odnotować, iż gotowany bób wyróżnia się wysokim indeksem glikemicznym (IG = 80), podczas gdy wartość IG surowego bobu jest dwa razy mniejsza. Dlatego tym bardziej warto jadać bób z tahini i olejem (razem wziętymi w postaci hummusu) albo z pesto – tłuszcz obniży ładunek glikemiczny całego dania. Bób, podobnie jak inne strączki, jest naturalnie bezglutenowy. Mam nadzieję, że teraz już nie muszę Cię przekonywać, dlaczego warto jeść bób w sezonie!

Kto nie powinien jadać bobu?

Nie wszyscy mogą jednak jadać bób – osoby cierpiące na dnę moczanową oraz fawizm, czyli chorobę bobową związaną z defektem genetycznym i niedoborem odpowiedniego enzymu. Na szczęście nie jest to często spotykana choroba i zdecydowana większość z nas może się cieszyć pysznym smakiem bobu.

razowe spaghetti z pesto z liści rzodkiewki wegańskie bezglutenowe dlaczego warto jeść bób

Jak przygotować bób?

Bób można jadać na surowo, po upieczeniu albo ugotowaniu. Do spożycia na surowo nadają się młode ziarna, które mają jeszcze miękką skórkę. Im ziarna są starsze, tym skórka staje się twardsza i nawet po ugotowaniu mamy ochotę bób z tej skórki wydobyć. Na pewno będzie smaczniejszy, ale też warto pamiętać, że większość dobroczynnych substancji siedzi właśnie w skórce. Obróbka cieplna bobu niekorzystnie wpływa na zawartość witamin i składników mineralnych, dlatego też poleca się krótkie pieczenie, gotowanie na parze lub gotowanie w małej ilości wody. Czas obróbki wynosi od 10 do nawet 30 minut. Im młodszy bób, tym gotowanie czy pieczenie będzie krótsze. Bób, tak jak i inne strączki, zawsze soli się pod koniec gotowania lub pieczenia albo dopiero na talerzu.

dlaczego warto jeść bób dania z bobem

Co zrobić z bobu?

Bób jadam najczęściej w wersji minimalistycznej – z czosnkiem i oliwą, ale także w postaci pasty do chleba, czyli hummusu z bobu. Często dodaję do niego także wegański sos bezserowy o serowym posmaku (przepis znajdziesz w tym wpisie). A kiedy nie chcę, aby bób dominował na talerzu, dodaję go do razowego spaghetti z pesto. Makaron może być w wersji orkiszowej (glutenowej) lub gryczanej (bezglutenowej). Obydwa są pyszne! Pesto można odpowiednio zmieniać – raz może być z liści rzodkiewki, innym razem z jarmużu (przepis tutaj).

hummus z bobu pasta z bobu wegańskie bezglutenowe bób

 

Pasty do chleba z bobu

Z bobu można przygotować klasyczny hummus i różne inne pasty do chleba z warzywnymi dodatkami. Ja robię często pastę jak hummus, tylko że z bobu. Smak podkręcam płatkami drożdżowymi, liśćmi rzodkiewki, natką i czosnkiem albo papryczką chili. Można kombinować, mieszać smaki i przyprawy, a także dodatki warzywne. Spróbuj – kliknij na zdjęcie powyżej.

 

Spodobał Ci się mój przepis? Postaw mi kawę, klikając poniżej na zielony przycisk.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

5 komentarzy

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.