wegańska pasta pieczarkowa na kanapki do chleba bezglutenowa pasta jaglana z kaszy jaglanej i słonecznika
Bezglutenowe,  Kolacja,  Przepisy wegańskie,  Śniadanie

Wegańska pasta pieczarkowa do chleba

Wegańska pasta pieczarkowa z kaszą jaglaną to jeden z pierwszych przepisów, jakie opublikowałam na blogu. Dziś wracam do niego z nowym zdjęciem i nieco zmodyfikowanym przepisem. Pastę zrobiłam przypadkiem, gdy piekłam swój pierwszy wegański pasztet i nie miałam doświadczenia w tego typu przepisach. Pasztet nie wyszedł, ale wyszła przepyszna pasta pieczarkowa z kaszą jaglaną. Prosta, pyszna, z podstawowych składników, idealna jako smarowidło do chleba. Można ją doprawiać tak, jak się chce i za każdym razem zrobić ją z nieco inną nutą smakową.

Pasta pieczarkowa, czyli jak przypadkowo zrobić coś dobrego

Pamiętam, gdy piekłam pasztet pieczarkowo-jaglany po raz pierwszy. Nie wyszedł. Za bardzo go zblendowałam, miałam też wtedy mały blender i blendowałam na raty i każdą część masy przekładałam do miski i mieszałam. Masa zrobiła się zbyt rzadka jak na pasztet i po prostu pasztet się nie upiekł tak, jak trzeba. No i od razu po upieczeniu chciałam go przełożyć i pokroić! Spieszyłam się wtedy na domówkę i miałam przynieść pasztet i tartę. Tarta się udała, ale pasztet nie. Z pasztetu wyszła breja. Teraz już wiem, jak piec pasztety wegańskie i nie popełniam takich błędów jak te prawie zaraz 10 lat temu. Pasztet pieczarkowy okazał się jednak pyszną pastą do chleba. Pomyślałam, że może to, co wyszło z pasztetu przełożę do słoika i zrobimy kanapki. I to był strzał w dziesiątkę! Nikt się nie zorientował, że to miał być pasztet, zaś zapiekanymi kanapkami z pastą pieczarkową się wszyscy zajadali i nie dowierzali, że jest w 100% wegańska. Pasta pieczarkowa wyszła rzeczywiście wyborna. Idealna konsystencja, smak i aromat. Ten prosty przepis zagościł w mojej kuchni na dobre. Robię go dosyć często, gdy zostaje mi trochę kaszy z obiadu albo zrobię jej za dużo do jagielnika. Jak mam za dużo pieczarek i nie wiem, co z nimi zrobić, także robię z nich smarowidło do chleba. Wegańska pasta pieczarkowa świetnie komponuje się na kanapkach z jakimś dobrym zielskiem typu kiełki, mikrolistki, rukola, roszponka, szczypiorek, świeży tymianek czy bazylia.

Jakie wegańskie pasty kanapkowe wybierać?

Zdarza mi się czasem kupić wegańską pastę kanapkową. Gdy mam pełno pracy, jestem w podróży, u rodziny albo po prostu mam ochotę nie gotować i kupić gotowe wegańskie smarowidło do chleba. Oprócz preferencji smakowych zwracam uwagę na skład i zawartość białka. Im więcej białka ze strączków lub grzybów w takiej paście, tym lepiej. Spośród gotowych wegańskich past do smarowania pieczywa warto wybierać te, które dadzą nam wartości odżywcze, w tym przede wszystkim białko. Reszta jest tylko dodatkiem smakowym.W tego typu pastach sporo jest wypełniaczy – woda, olej (najczęściej rzepakowy lub słonecznikowy). Im mniej tych produktów, tym lepiej, chociaż olej robi teksturę i smak. Zauważam, że często skład tego typu produktów jest marny pod kątem odżywczym, a trochę kosztuja. Wtedy wolę zrobić pastę kanapkową w domu.

Z czego zrobić wegańską pastę do chleba?

Wegańskie pasty kanapkowe można przygotować na wiele sposobów. Bazą najczęściej są strączki, pestki lub właśnie kasza jaglana. Do tego dodajemy różne dodatki – warzywa lub grzyby. I na koniec olej oraz przyprawy. Najczęściej robię pasty z fasoli oraz ciecierzycy – klasyczny hummus lub nieco inaczej, np. pastę fasolową z burakiem. Lubię także robić pasty z soczewicy i pieczarek albo grzybów leśnych. Często także robię pasty z pestek dyni oraz słonecznika. Są bardzo proste w wykonaniu, nie trzeba gotować składników i są bardzo odżywcze. Pasty słonecznikowe można zrobić również na wiele sposobów – ze słonecznika moczonego, podprażonego albo na bazie masła słonecznikowego (zblendowanych ziaren słoneczenia do postaci kremu). Bardzo proste są także pasty z kaszy jaglanej albo gryczanej. Gdy zostaje mi trochę kaszy z obiadu, to robię z nich właśnie pastę do chleba. To świetny przepis zero waste – można wykorzystać wszelkie roślinne resztki w kuchni.

wegańska pasta pieczarkowa kanapkowa z kaszą jaglaną i słonecznikiem


Jeśli ten przepis Ci się spodoba, będzie mi bardzo miło, jak postawisz mi wirtualną kawę. Wystarczy, że klikniesz poniżej na zielony przycisk. Dzięki!

Postaw mi kawę na buycoffee.to


Pasta pieczarkowa ze słonecznikiem

Pastę kanapkową z pieczarek można zrobić tylko na bazie słonecznika lub tylko z kaszą jaglaną. Do bazy dodajemy cebulę i/lub czosnek. Do tego ulubione zioła. Sposobów jest całe mnóstwo! Ja robię pastę pieczarkową na bazie słonecznika i kaszy jaglanej. Dodatek kaszy obniża udział słonecznika, który jest bardziej kaloryczny. Do pasty pieczarkowej dodaję trochę surowego korzenia pietruszki. Dodaje fajnej nuty smakowej. Pasuje tutaj także odrobina chrzanu. Kaszę jaglaną można ugotować z ziołami, np. liściej laurowym i tymiankiem. Pieczarki podduszam na patelni, ale można dodać surowe – jak kto lubi. Niech ten przepis będzie dla Ciebie inspiracją – zachęcam Cię do własnych kombinacji z wegańską pastą pieczarkową.

Przepis na wegańską pastę pieczarkową

Proporcje podane na ok. 2 słoiczki. Pasta pieczarkowa idealnie rozsmarowuje się na chlebie. Pastę z kaszy jaglanej i pieczarek przechowuję w słoikach w lodówce do 4 dni.

Składniki:

  • 300 g pieczarek (proponuję pieczarki brązowe, są bardziej aromatyczne)
  • 50 g ziaren słonecznika
  • 50 g kaszy jaglanej
  • 3 łyżki płatków drożdżowych
  • 2 średnie cebule
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łyżki oleju lnianego lub rzepakowego z pierwszego tłumaczenia
  • łyżka oliwy (najlepiej z pierwszego tłoczenia)
  • 1 mały korzeń pietruszki lub kawałek większego
  • trochę soli
  • troche pieprzu
  • 1 łyżeczka świeżej natki pietruszki
  • opcjonalnie: pół łyżeczki suszonego lub świeżego tymianku
  • opcjonalnie: trochę czarnuszki
  • opcjonalnie: 1 łyżka soku z cytryny

Wykonanie:

1. Ziarna słonecznika płuczę i moczę przez 2-3 godziny w letniej przegotowanej wodzie.

2. Kaszę jaglaną przygotowuję do gotowania. Istnieje kilka sposobów na to, aby ugotować kaszę jaglanką w taki sposób, aby była neutralna w smaku i nie miała posmaku goryczki. Ja to robię tak: najpierw zalewam kaszę zimną wodą, tak 3 cm ponad ziarna, parę razy merdam łyżką (albo ręką) i odlewam wodę. Zalewam ją ponownie, merdam łyżką lub ręką i odstawiam na 5 minut. Potem znów merdam i odlewam wodę. Następnie zalewam kaszę wrzątkiem, po czym odlewam, wlewam ponownie gorącą wodę i gotuję ok. 15-20 minut. Wody do gotowania daję ok. 3 cm więcej niż jest kaszy. Kasza idealnie ją wchłonie. Kaszę gotuję na małym ogniu, nie mieszam kaszy w trakcie gotowania, ale sprawdzam, aby się nie przypala (nie powinna przy tej ilości wody).

3. Pieczarki kroję na drobne kawałki / w drobną kostkę i podduszam na patelni.

4. Cebulę kroję w kostce i zeszkliwiam na patelni z zodrobiną oliwy, od czasu do czasu mieszając. Można ją przesmażyć razem z pieczarkami, ja to jednak robię osobno. Po ok. 5 minutach dodaję do cebuli przeciśnięty przez praskę czosnek.

5. Pieczarki wrzucam na patelnię z odrobiną oliwy i duszę, aż puszczą i odparowują wodę. Pod koniec smażenia dodaję kapkę oliwy, sól oraz płatki drożdżowe, chwilę mieszam i zestawiam z palnika.

6. Korzeń pietruszki kroję na kawałki. Jeśli nie masz zbyt mocnego blendera, który nie poradzi sobie z większymi kawałkami surowej pietruszki, zetrzyj ją na tarce.

7. Gdy podgrzane składniki przestygną, wrzucam wszystko do kielicha blendera lub robota kuchennego. Do kaszy, pieczarek, słonecznika i cebuli dodaję olej rzepakowy z pierwszego tłoczenia (lub lniany), pietruszkę, sól i pieprz oraz opcjonalnie sok z cytryny oraz zioła. Blenduję przez chwilę. Nie blenduję pasty na zupełnie gładko. Zostawiam drobne kawałki pieczarek i słonecznika. Jeśli masa będzie się ciężko miksowała, można dodać więcej oleju albo opcjonalnie wodę, ale olej daje lepszą konsystencję. Tylko jest bardziej kaloryczny. Po zblendowaniu pastę pieczarkową przekładam do słoiczków. Zajadam z chlebem i posypuję natką pietruszki.

Pasta pieczarkowa nie tylko na kanapki

Pasta pieczarkowa nadaje się do kanapek, makaronu (jak pesto) oraz kasz. Można ją także rozrzedzić olejem oraz wodą i stosować jako wegański sos pieczarkowy. Można także zrobić z niej kotlety, dodając do masy nieco mąki (zwykłej lub z ciecierzycy). Można dodać więcej wody i rozrzedzić jak na zupę krem z pieczarek. Zastosowań jest całe mnóstwo! Zachęcam Cię bardzo do wypróbowania tego przepisu.

Jaka jest Twoja ulubiona wegańska pasta do chleba?
Gosia


Mam dla Ciebie jeszcze inny pyszny przepis – tym razem faszerowane KOTLETY ZIEMNIACZANE – kliknij na zdjęcie, by przejść do przepisu!

wegańskie faszerowane kotlety ziemniaczane


Korzystasz z moich przepisów? Chciał(a)byś w ramach podziękowania zaprosić mnie na kawę? A może chcesz wspomóc mnie w redakcji ebooka? 
Możesz to zrobić wirtualnie, stawiając mi kawę w serwisie Buy to coffee! Wystarczy kliknąć poniżej na zielony przycisk. Dzięki!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

50 komentarzy

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.