Cześć! Jak pewnie spora część z Was wie z relacji, jakie udostępniam na moich kanałach FB oraz IG, od kilku miesięcy wykańczamy z mężem mieszkanie. Własnoręcznie. Trochę to szalony był pomysł, ale daliśmy radę. Przynajmniej do tej pory. I w końcu nadeszła upragniona chwila – przeprowadziliśmy się na dobre do Szczecina! Muszę przyznać, że była to nawet przeprowadzka w stylu zero waste. Udało się. Będzie na kartonach, ale już na swoim Mieszkanie kupiliśmy prawie rok temu – jeszcze się budowało. Nie chcieliśmy kupować dziury w ziemi. Znaleźliśmy już osiedle na finiszu budowy. Ciężko było się decydować na mieszkanie, do którego nie mogliśmy wejść, ale po zastanowieniu się i padła racjonalna…