Lubicie porzeczki? Ja uwielbiam, zwłaszcza czarne! Czerwone mniej, chociaż w tym roku na działce jest najwięcej właśnie czerwonej porzeczki. W końcu mieszkam na Pomorzu Zachodnim, a ten region słynie z uprawy porzeczek. Oprócz jedzenia tych owoców prosto z krzaczka oraz musów postanowiłam zrobić trochę soku oraz konfitury. Jakie są czerwone porzeczki, każdy chyba wie – kwaśne. Ale im więcej się ich je, tym jakoś tak dziwnie robią się mniej kwaśne. Konfitura z czerwonej porzeczki nie brzmi może znajomo, bo chyba rzadko bywa dostępna w sklepach. Warto ją przygotować samemu – jest pyszna. Idealnie pasuje do śniadaniowej owsianki czy do dań wytrawnych, jak np. pasztetu z suszoną śliwką. Dlaczego warto jadać…
-
-
Domowa konfitura z czarnej porzeczki
Uwielbiam czarne porzeczki. W lipcu i sierpniu, tuż po sezonie na truskawki i czereśnie, to właśnie czarne porzeczki mogłabym jadać na okrągło. I to w różnej postaci. Najczęściej powstaje z nich domowa konfitura, koktajle, porzeczkanki, lody i moje ulubione ciasta z porzeczkami. Domowa konfitura z czarnej porzeczki to nieodłączny element lata. Robię ją od niepamiętnych czasów na różne sposoby. Zawsze się udaje i uprzyjemnia zimowe wieczory na przemian z konfiturą z pomarańczy. Czarne porzeczki idealne na lato i… na zimę Czarne porzeczki to bardzo zdrowe owoce. Są bogatym źródłem witamin A, C oraz antyoksydantów, a także żelaza. Najlepsze są oczywiście w sezonie, ale można je także mrozić i robić konfitury. Ja co roku…
-
Konfitura z pomarańczy z cynamonem
Jak co roku w listopadzie zaczynają wibrować mi w myślach korzenne klimaty, grzane wino, cynamon, goździki i pomarańcze. To z jedne z moich ulubionych zimowych owoców. Idealne jako przekąska same w sobie, jak i dorzucone do grzańca. I jeszcze konfitura z pomarańczy z goździkami i cynamonem. Uwielbiam tak od czasu do czasu w jesienny i zimowy czas rozgrzać się korzennymi słodkościami. ❤ Konfitura z pomarańczy, czyli polowanie na ekologiczne owoce Do konfitury najlepiej wybrać ekologiczne pomarańcze – dorodne, niewoskowane, soczyste, po prostu pyszne. Jak się do takich dorwę, to kupuję na raz kilka kilogramów… Trochę za dużo na raz… 😉 Wiadomo, że owoce najlepiej spożywać na surowo – można wtedy czerpać…