W Karkonosze wybieram się praktycznie kilka razy w roku. To moje góry. Te najukochańsze, najpiękniejsze, które zachwycają za każdym razem. Te, których ciągle mało. Karkonosze, jak i całe Sudety, trochę już zeszłam i w zasadzie pozostało niewiele miejsc, gdzie jeszcze mnie nie było, ale za każdym razem czuję, że odkrywam coś nowego. I tak, są jeszcze szlaki w Karkonoszach, zwłaszcza czeskich, gdzie jeszcze mnie nie było. Są szlaki, które przeszłam tylko w jedną stronę, a warto przejść w obydwie. Oto moje najpiękniejsze szlaki w Karkonoszach, które, mam nadzieję, zauroczą Cię na tyle, byś się w te góry wybrał(a) przy najbliższej okazji. W górach jest wszystko, co kocham W Karkonoszach po…