Trudno mi sobie wyobrazić jesień i zimę bez pierników. Bez przypraw korzennych, orzechów i suszonych owoców również. Listopad i grudzień pachnie u mnie cynamonem i goździkami. Wtedy właśnie łupię najwięcej orzechów i piję gorącą czekoladę. To bardzo aromatyczna pora roku. Jako że święta coraz bliżej, to najwyższy czas piec pierniczki! Niektórzy robią to nawet miesiąc wcześniej i pieką staropolski piernik. My pierniczenie rozpoczynamy na początku grudnia. Do wypieków dodaję własnoręcznie dobraną mieszankę korzenną, bo właśnie taka domowa przyprawa piernikowa jest najlepsza i najbardziej aromatyczna. ❤ Bez dodatku mąki pszennej, bez glutenu, bez kakao, bez konserwantów. Domowa przyprawa piernikowa Moja domowa przyprawa piernikowa jest bardzo wyrazista. Dominują w niej goździki i…