Co zrobić na weekendowy podwieczorek i na parogodzinny weekendowy spacer do lasu? Świeżo upieczone ciacha! A do tego spontanicznie robione! Najlepsze są takie korzenne ciasteczka z domową konfiturą lub, jak u mnie, z przepysznym musem jeżynowym. Mogą być również w wersji bakaliowej, orzechowej, czekoladowej… Nie ogranicza nas wyobraźnia, a jedynie to, co akurat mamy pod ręką w domu… Wystarczy, że ciacha mają wspólną bazę – płatki owsiane, mąkę owsianą, masło orzechowe, a reszta to różnego rodzaju dodatki. Korzenne ciasteczka, czyli robimy coś na szybko i wyruszamy w plener! Bardzo lubię spędzać czas w plenerze. Na rowerze, na spacerze, a najlepiej w górach. Niezależnie od pory roku. Tam czuję się najlepiej. Staram się zawsze przygotować…
-
-
Bakaliowe ciasteczka z orzechami i migdałami
Ostatnio śniła mi się dieta bezglutenowa… Hehehe 😉 Miewacie kulinarne sny? Goniły mnie ciasteczka z glutenem. Toteż postanowiłam takowe zrobić – wegańskie bakaliowe ciasteczka w dwóch wersjach – glutenowej i bezglutenowej. Idealne w plener, do pracy, szkoły, w podróż… Albo na prezent. Szybkie ciacha Wstałam wczoraj rano i miałam ochotę upiec coś słodkiego na śniadanie. Ostatnio było sporo czekolady… to teraz postawiłam na bakalie i orzechy laskowe, które dostałam ostatnio od znajomych (tak, tak, wszyscy mnie dokarmiają). Razem z owocami wyszło bardzo pożywne śniadanko. Wegańskie ciasteczka bakaliowe okazały się idealne również na wycieczkę rowerową. Przygotowanie ciasteczek zabiera dosłownie kilka minut, pieczenie trochę więcej, ale bez problemu wystarczy godzina. Wegańskie bakaliowe ciasteczka w…
-
Wegańskie brownie z migdałami, orzechami i malinami
Wegańskie brownie… cudownie czekoladowe… z orzechami… migdałami… malinami… posypane pokruszonym ziarnem kakaowca… Rozkosz… Czegóż chcieć więcej…? Klasyk. A do tego bardzo „elastyczny”. Wegańskie brownie da się zrobić na wiele sposobów. To czekoladowe ciasto, do którego się ciągle wraca. I nigdy nie ma się dosyć. Brownie, czyli rozkosz dla podniebienia Brownie zawsze kojarzy mi się z niepohamowaną rozkoszą, takim kulinarnym „och-ach”, a przy tym ciastem, które wychodzi za każdym razem. A najbardziej lubię je z pokruszonymi ziarnami kakaowca i kawałkami gorzkiej czekolady roztopionymi w środku… W zasadzie tak się rozkojarzyłam, że zapomniałam, co dodałam do środka… Ale po kolei… Na pewno są w nim maliny, które perfekcyjnie przełamują smak czekolady. A połączenie malin i…