Wegańskie naturalne kosmetyki do makijażu Piteraq

Wegański tryb życia to dla mnie nie tylko dieta roślinna. To również postawa etyczna wobec przyrody, której jesteśmy częścią. Mój weganizm nie kończy się na talerzu, obejmuje praktycznie wszelkie wybory konsumencie i podejście do życia – jak najbardziej zbliżone do idei less waste, która jest dla mnie bardziej realną formą zero waste. Co przez to rozumiem? Wybieranie produktów lokalnych, sezonowych, pozbycie się chemii z domu, stawianie na to, by żywność, kosmetyki i wszelkie inne produkty dnia codziennego były jak najbardziej naturalne, wyprodukowane w poszanowaniu środowiska. To także drobne gesty na co dzień, jak np. pozornie błahe segregowanie odpadów czy wkładanie do piekarnika na raz kilku potraw. W tym wpisie będzie o kosmetykach do makijażu, którymi byłam pomalowana do ślubu w zeszłym roku. Poznaj wegańskie naturalne kosmetyki kolorowe marki Piteraq. 

Wegańskie kosmetyki naturalne

Spotykasz się pierwszy raz z tym określeniem? A może znasz takie kosmetyki i je stosujesz? Co to w ogóle oznacza, że kosmetyk jest wegański? Kosmetyk wegański musi spełniać przede wszystkim dwa kryteria – nie może zawierać w składzie komponentów pochodzenia zwierzęcego oraz nie może być testowany na zwierzętach (ani żaden z jego składników). Może być jednak nawalony chemią, byleby nie zawierał składników odzwierzęcych. Nie ważne co ma w składzie, ale ma to być wegańskie. Czyli coś zupełnie niezgodne ze mną… Mi chemia śmierdzi. Unikam parabenów, silikonów i PEG-ów. Fuuu! Stawiam na kosmetyki naturalne, czyli takie, które zawierają tylko substancje pochodzenia naturalnego, a przynajmniej jak najwięcej mają ich w składzie (czyli zbliżone do 100%). Skoro mają być naturalne i wegańskie, to siłą rzeczy muszą być roślinne lub mineralne. I jednocześnie skuteczne oraz trwałe w przypadku kosmetyków do makijażu.

Eco-friendly, cruelty-free, vegan, natural…

Na rynku pojawia się coraz więcej kosmetyków wegańskich oraz naturalnych, a także osób poszukujących takich produktów. Trend staje się coraz bardziej powszechny i wykorzystywany przez duże firmy, które niekoniecznie w ogólnym ujęciu są eco-friendly, cruelty-free, vegan i natural. Ja stawiam na firmy, które z założenia takie są – do takich mam zaufanie i wiem, że co kupię firmowane ich marką, to będzie wegańskie i naturalne. Poza tym wolę wspierać takie „czyste” inicjatywy niż międzynarodowe koncerny. Co nie znaczy, że kosmetyki od tych drugich od razu skreślam – są różni ludzie, różne potrzeby i może dzięki wegańskim produktom dużych marek szeroko dostępnym coraz więcej osób zainteresuje się wegańskimi kosmetykami naturalnymi, co nam wszystkim wyjdzie na dobre. Jednak dla mnie zaufanie do marki i firmy oraz „czystość intencji” i biznesu to podstawa.

Wegańskie naturalne kosmetyki do makijażu

Wegańskie naturalne kosmetyki do pielęgnacji ciała i twarzy nie jest trudno zdobyć. Działa prężnie coraz więcej eko-drogerii stacjonarnych oraz internetowych, ale także sieciówki oferują coraz więcej takich produktów. Mniej dostępne mogą się okazać wegańskie naturalne kosmetyki do makijażu. Chociaż i to się zmienia. W moim przypadku parę lat temu właśnie tak było – zauważyłam, że jest ich zdecydowanie mniej, tym bardziej jeśli chodzi o wybór pod kątem dopasowania do mojej cery. Długo nie mogłam znaleźć odpowiednich kosmetyków kolorowych, tym bardziej że mam dosyć wrażliwe powieki i okolice oczu. Rozmazywały mi się tusze, cienie, oczy łzawiły, powieki puchły, zaczynałam je trzeć i wyglądałam jak zombie. Tak więc naturalne kosmetyki do makijażu były dla mnie po prostu niewypałem. Aż do czasu, gdy przestałam szukać i się malować. Aż tu nagle poznałam Piteraq – ekologiczne wegańskie naturalne kosmetyki do makijażu. Piteraq to włoska marka, a jej dewizą jest „Siamo natura”, czyli „Jesteśmy naturą”. Kosmetyki są oparte na składnikach naturalnych z ekologicznych upraw, posiadają certyfikaty Vegan OK oraz cruelty-free. Idealne dla weganki. Dlatego im zaufałam.

Jak odkryłam kosmetyki Piteraq?

To było dwa lata temu na targach kosmetyków naturalnych. Podeszłam do stoiska, oczywiście nieufna, no dobra, zobaczę, co mają. Podeszłam, zaczęłam oglądać przede wszystkim cienie do powiek i od razu zadałam pytanie, czy są to na pewno wegańskie i naturalne kosmetyki, czy nie uczulają i są trwałe. Justyna, która tworzy Piteraq w Polsce od razu pokazała mi składy i poradziła, że najlepiej będzie, jak zrobię sobie makijaż próbkami. Pomyślałam, a dobra, pomaluję się i jak przez godzinę nie będę się mazać, to biorę! No i wzięłam. Jak się pomalowałam, to efekt był WOW! Poszłam coś zjeść i wróciłam po godzinie. Nic mi się nie kruszyło, oczy nie łzawiły, powieki nie spuchły, wyprysków brak. Idealnie. Stwierdziłam, że biorę cały zestaw i testuję w domu.

Moje wegańskie naturalne kosmetyki do makijażu Piteraq

Kosmetyków Piteraq używam teraz praktycznie codziennie, chyba że mam home office, to wtedy nie potrzebuję. Ale nawet teraz, w czasie zarazy, mam ochotę się machnąć bronzerem! W mojej kosmetyczce znalazł się podkład, puder w kamieniu, bronzer, kilka cieni do powiek, tusz do rzęs, szminka oraz błyszczyk. Kosmetyki są bardzo trwałe, nie zatykają porów – następnego dnia nie wstaję z rojem wyprysków. Kosmetyki Piteraq nie wysuszają skóry, wręcz przeciwnie – nawilżają i odżywiają. Nie raz zdarzyło mi się wyjeżdżać na 1-2 dni i zapomnieć kremu do twarzy. Wystarczył podkład i skóra była nawilżona. Błyszczyki i pomadki trzymają się długo, podobnie cienie na powiekach. Pod koniec dnia wszystko jest na miejscu. Nic się nie kruszy. Pudru nie muszę nakładać co i rusz, nie świecę się. Jestem mega zadowolona! Podobają mi się również opakowania kosmetyków, zwłaszcza cieni i pudru, są przyjazne dla środowiska i nadają się do recyklingu. Na moim ślubie się popłakałam, to przyznaję, trochę było widać, chociaż moja koleżanka, która mnie malowała, stwierdziła, że i tak się super trzyma na to, jak ryczałam. No nie mogłam się powstrzymać, jak mi Daniel przysięgał miłość do grobowej deski.

Wypróbuj i Ty kosmetyki Piteraq – łap zniżkę!

Jeśli jeszcze nie używałaś kosmetyków naturalnych i wegańskich, to bardzo Cię zachęcam! Warto spróbować! Zacznij od odżywczych maseł do ciała i kremów z wyciągami roślinnymi. To, co wcieramy w siebie ma ogromne znaczenie dla kondycji naszej skóry oraz, szczególnie w dalszej perspektywie, zdrowia. Nie przesadzaj z kosmetykami. Wywal chemię z kosmetyczki. Mamy mnóstwo możliwości, jest alternatywa również dla kosmetyków kolorowych. Wypróbuj kosmetyki Piteraq. Myślę, że szybko docenisz ich naturalność, wegańskość, wydajność oraz trwałość. Kosmetyki Piteraq kupisz w kilku sklepach internetowych.

Masz pytania? Pytaj!

Jeśli masz pytania o kosmetyki Piteraq, napisz do mnie lub do Justyny z Piteraq w Polsce. Jest mega zaangażowana i sama stawia na ekologiczne rozwiązania. Odwiedź także polską stronę Piteraq, gdzie znajdziesz więcej informacji oraz szczegółowe składy. Jestem przekonana, że stosowanie tych kosmetyków będzie dla Ciebie przyjemnością tak jak dla mnie. Dla mnie to bardzo ważne, by mieć na twarzy to, co jest ze mną spójne i korzystne dla mojej skóry. I wierzę, że dla Ciebie również. Dlatego powstał ten wpis.

Małgosia