W ostatnich dniach dużo się u mnie działo, przez co miałam mniej czasu na rozwijanie swojej kulinarnej i fotograficznej pasji. Chociaż miniony tydzień był dla mnie intensywny, to okazał się bardzo owocny. Pojawiły się nowe plany, pomysły, ciekawe spotkania i rozmowy. Postanowiłam zrobić również mały detoks od facebooka i tyle, na ile się dało, od komputera. I mam jakiś bardziej chłonny umysł i czuję przejrzystość myśli. Naprawdę. Polecam się czasem wylogować. Ciągnęło mnie oczywiście do garów, fotografowania i leniwego spaceru po targu pełnym warzyw i owoców. W tym tygodniu nad garami pałeczkę przejął jednak mój mężczyzna, co prawda w środę przypalił warzywne chipsy, o czym pisałam na profilu facebookowym, ale za to w piątek zrobił wyśmienitą wegańską zupę krem. Kiedy zmęczona wracałam powoli do domu w piątkowe późne popołudnie, przysłał mi wiadomość „Gotuję Ci zupkę”. W domu byłam w kilka minut. 😉 Na kuchence stał duży garnek, a nim mocno przyprawiona wegańska zupa z czerwonej soczewicy.
Wegańska zupa z czerwonej soczewicy, czyli musi być na ostro
Mój mężczyzna nie ma umiaru w pieprzeniu kulinarnym. Czasem mam wrażenie, że jego potrawy mogłyby się składać prawie z samych przypraw. Za każdym razem, jak jest w domu, a akurat ja gotuje, słyszy ode mnie: „Dopraw.” Mam wrażenie, że nie umiem przyprawiać i ograniczam się do paru ulubionych przypraw, obawiając się przekombinowania. Ale podobno we właściwym związku odkrywa się nowe smaki. Nowym i pysznym smakiem okazała się również zupełnie niespodziewana i improwizowana wegańska zupa z czerwonej soczewicy. A miseczka zupy posypanej natką pietruszki i pestkami dyni to kolacja idealna.
Przepis na wegańską zupę z czerwonej soczewicy
Proporcje podane na jakiś trzylitrowy gar zupy, czyli trzy obiady, tudzież dwa obiady i jedna kolacja dla dwóch osób.
Czego nam potrzeba?
- 400 g czerwonej soczewicy
- 5 średnich ziemniaków
- 1,5-2 litra wody
- puszka mleczka kokosowego
- 2 średnie białe cebule
- 3 łyżki oliwy extra virgin lub nierafinowanego oleju rzepakowego albo słonecznikowego
- 4 ząbki czosnku
- 3-centymetrowy kawałek imbiru
- 3-centymetrowy kawałek kurkumy lub łyżeczka zmielonej
- 1 płaska łyżeczka kuminu
- 1 płaska łyżeczka kminku
- pół łyżeczki zmielonej papryki chili
- kostka bulionu warzywnego (opcjonalnie)
- pół łyżeczki pieprzu
- pół łyżeczki soli
Jak to zrobić?
Przygotowujemy i myjemy warzywa. Szatkujemy cebulę, siekamy drobno czosnek, obrane ziemniaki, imbir i kurkumę kroimy w drobną kostkę. W garnku rozgrzewamy oliwę, wrzucamy cebulę, która ma się lekko zeszklić, dorzucamy posiekany czosnek, imbir i kurkumę. Jeśli nie mamy świeżej kurkumy, dodajemy jej wersję w proszku. Dorzucamy ziemniaki, umyte ziarna czerwonej soczewicy i przyprawy: kumin, kminek, paprykę chili, pieprz, sól, opcjonalnie wegański bulion warzywny i zalewamy wszystko ok. 1,5 litra ciepłej wody i gotujemy około 20 minut, aż ziemniaki i soczewica będą miękkie. Jeśli soczewica wypije całą wodę, dolewany jej jeszcze trochę. Na końcu dodajemy całą puszkę mleczka kokosowego i wszystko miksujemy niedokładnie blenderem ręcznym. Konsystencja ma być kremowa z małymi grudkami. Wegańską zupę z czerwonej soczewicy podajemy z natką pietruszki oraz pestkami dyni.
Pożywne zupy, czyli szybki obiad pełen witamin
Zachęcam Was do planowania i przygotowywania pożywnych zup, do których można „wsadzić” całe mnóstwo witamin i składników mineralnych. Zupy można przygotować na kilka dni i nawet zabrać ze sobą do pracy, czy w plener. Sprawdzą się zwłaszcza zupy kremy. W tym wpisie przeczytacie, dlaczego warto jadać wegańskie zupy – http://dobrezielsko.pl/weganskie-zupy/.
Udanego, pożywnego tygodnia,
Małgosia
4 komentarze
Iwona
Przepis podobny do zupy, która ja robię. Tylko że… faktycznie więcej przypraw. Spróbuję zastosować sie do przepisu.Pozdrawiam Małgosiu
Agnieszka
Właśnie gotuję na jutro. Bardzo jestem ciekawa smaku, bo pachnie przecudnie.
Paulina Kulas
Czy można użyć czegoś zamiast mleczka kokosowego?
Dobre Zielsko
Można po prostu je pominąć.