Gdy spisywałam ten przepis, w piekarniku piekł się właśnie ten bardzo korzenny piernik dyniowy. W ostatnich dniach piekłam go już chyba więcej niż 5 razy. Raz, że mamy mnóstwo dyni, dwa, że testowałam kilka sposobów jego wykonania. Coś czuję, że w przyszłym roku już od września będę piekła piernik dyniowy, gdy tylko ciocia obdarzy nas dyniami prosto z działki! Jak masz dynię, mus dyniowy, mrożony albo ze słoika, wyciągaj go i piecz ten przepyszny czekoladowy i bardzo korzenny wegański piernik!
Piernik dyniowy na kilka sposobów
Piernik robiłam na kilka sposobów, ale przedstawię najprostszy i najlepszy. Najprostszy i najszybszy. To dla mnie też ważne. Piernik przygotowywałam z surowej dyni. Z pieczonej dyni robiłam wcześniej brownie (podobne do przepisu na brownie z buraka). Przede wszystkim polecam zetrzeć dynię na małych oczkach i podgrzać ją. Wtedy fajnie zagęszcza ciasto. Robiłam też tylko zblendowaną dynię bez podgrzania i jednak podgrzana lepiej się zachowuje w cieście.
Piernik dyniowy z glutenem
Do moich wypieków najczęściej używam mąki owsianej i pszennej, czasem ciecierzycowej. Staram się, by w moich wypiekach nie było tylko i wyłącznie (glutenowej) mąki pszennej. Wolę mąkę owsianą. Jednakże ciasta podaję także rodzinie i tutaj już są przyzwyczajenia do typowych ciast. Dlatego dominuje mąka pszenna, a owsiana jest dodatkiem. Oczywiście zależy, jakie ciasto piekę. Mąka owsiana jest cięższa, potrzebuje więcej proszku do pieczenia i ciasto na jej bazie nie wyrasta tak, jak na mące pszennej. Typ mąki – od 400 do 550, im wyższy typ, tym cięższa mąka. Ja się przyznaję, u mnie się piecze prawie wszystko z mąki chlebowej (typ 650-750). W przypadku konieczności upieczenia wersji glutenowej zrobiłabym miks mąki ryżowej oraz owsianej. Trzeba po prostu przetestować. Jak przetestujesz, to daj znać!
Jeśli podobają Ci się moje przepisy, możesz postawić mi wirtualną kawę. Kliknij tutaj.
Przepis na wegański piernik dyniowy
Proporcje podane na keksówkę o długości ok. 22 cm. Podane proporcje są orientacyjne. Nie będziesz mieć takiej samej dyni za każdym razem. Jedna puści więcej wody, inna nieco mniej. Czasem zostanie Ci trochę dyni i będziesz chcieć ją zużyć. Po prostu trzeba dopasować składniki suche do mokrych.
Jaką dynię wybrać?
Do piernika najbardziej pasuje dynia Hokkaido ze względu na swój słodkawy smak i nie trzeba jej obierać. Można także użyć dynię zwyczajną, którą z kolei trzeba obrać. Ja mam dynię zwyczajną, obieram ją i trę na tarce. W pierniku w ogóle nie czuć, że jest tu jakaś dynia, a można przemycić sporo dobroci, w tym dużo prowitaminy A (betakarotenu), w którą zasobna jest dynia.
Składniki:
- 300 g mąki pszennej (typ od 450-550)
- 100 g mąki owsianej lub zmielonych płatków owsianych
- 2 szklanki startej dyni (to jest mniej więcej 1/8 dużej dyni)
- 5 daktyli (suszonych lub świeżych) / 4 łyżki syropu daktylowego / 4 łyżki melasy karobowej / inne słodzidło wg uznania
- 70 g gorzkiej czekolady 70%-80% – im więcej czekolady, tym można pominąć lub zmniejszyć ilość ciemnego kakao oraz oleju
- 3 łyżki ciemnego gorzkiego kakao (lub słodszego w smaku karobu)
- 1 łyżka oleju kokosowego, ewentualnie chlust zwykłego rzepakowego
- 1-2 płaskie łyżki domowej przyprawy piernikowej (przepis tutaj), może być także sam cynamon i goździki
- płaska łyżka proszku do pieczenia (zgodnie z zaleceniem na opakowaniu względem ilości mąki)
- pół łyżeczki sody
- łyżka soku z cytryny lub pomarańczy
- opcjonalnie: czekolada oraz orzechy lub płatki migdałowe do posypki
Wykonanie:
1. Dynię obieram i ścieram na drobnych oczkach. Jeśli masz mus dyniowy to pomiń ten krok i podgrzej mus z innymi składnikami.
2. Świeże daktyle myję, usuwam z nich pestki i wrzucam do reszty składników. W przypadku suszonych daktyli (bez pestek) najlepiej pomoczyć je parę minut w ciepłej wodzie i pokroić na małe kawałki. Ilość słodzika dopasowuj do własnych preferencji.
3. Wrzucam dynię do rondelka, dodaję rozdrobnioną czekoladę, pokrojone daktyle, kakao, olej oraz przyprawę piernikową. Przepis na przyprawę – kliknij tutaj.
4. Ilość przyprawy i daktyli lub innego słodzidła dopasuj do swoich preferencji. Ja sypię 2 płaskie łyżki. Bardzo lubię korzenne klimaty.
5. Dynię z czekoladą trzymam na palniku około 10-15 minut na małym ogniu. Mieszam, aż wszystko się rozpuści. Następnie odstawiam do wystygnięcia, przynajmniej lekkiego, po czym blenduję całość.
6. W misce mieszam mąki, dodaję proszek do pieczenia, sodę i sok z cytryny (wlewam go na sodę). Dodaję zblendowaną z czekoladą dynię i wszystkie składniki mieszam łopatką. Ciasto ma mieć gęstą konsystencję. Jeśli jest zbyt gęste, trzeba dodać czegoś płynnego, np. mleka roślinnego, jeśli zaś jest zbyt rzadkie, trzeba dodać więcej mąki. Przy moich testach miałam różnie zachowującą się dynię. Im bardziej świeża, to bardziej mokra. Im dłużej pokrojona była w lodówce, tym mniej wody z niej było.
7. Przygotowane ciasto wylewam na blachę pokrytą papierem do pieczenia (lub do formy silikonowej bez papieru) i wkładam do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni na 50 minut w trybie góra-dół, w połowie zmniejszam temperaturę do 180 stopni. W trybie termoobiegu daję 190 stopni na pierwsze 15 minut, następnie 180 minut na kolejne 30. Wyczuj swój piekarnik i dostosuj temperaturę pieczenia. Każdy piekarnik jest inny, Ty go znasz najlepiej.
8. Po upieczeniu piekarnik wyłączam, po około 10 minutach wsuwam między drzwiczki a piekarnik łyżkę drewnianą. Zostawiam na około 40 minut, po czym delikatnie ciasto wyciągam z formy i suszę na blaszcze. Przy użyciu formy silikonowej ciasto zostawiam w niej, aż przestygnie. Kilka godzin trzeba piernikowi dać do przestygnięcia.
9. Do piernika można przygotować polewę czekoladową i posypać go orzechami.
Kiedy wypróbujesz przepis na wegański piernik dyniowy?
Gosia
Jeśli podobają Ci się moje przepisy, możesz postawić mi wirtualną kawę!
Dzięki temu mogę rozwijać blog i tworzyć wartościowe przepisy również dla Ciebie.
Kliknij tutaj lub poniżej w zielony przycisk.
Link do postawienia kawy znajduje się także przy poszczególnych przepisach na blogu.
Dziękuję za Twoje wsparcie! ❤️
Wypróbuj także przepis na WEGAŃSKIE BROWNIE Z BURAKIEM – kliknij na zdjęcie, by przejść do przepisu!
3 komentarze
Agnieszka
Czy zamiast mąki pszennej mogę dać jakąś bezglutenową? 🙂
Dobre Zielsko
Oczywiście, że można. Tylko tyle, że niektóre mąki bezglutenowe są nieco cięższe i mniej wyrastają, dlatego warto się zastanowić, którą wybrać i rozważyć dodanie większej ilości proszku do pieczenia.
Pingback: