wegańskie święta
Bezglutenowe,  Przepisy wegańskie,  Święta

Wegańskie święta

Ostatnio mój mąż spytał mnie, co byśmy przygotowali, gdybyśmy to my “robili święta”. Od razu zobaczyłam w myślach nasz świąteczny stół i zaczęłam go rysować. Na pewno byłoby inaczej niż na tradycyjnym stole. Byłoby roślinnie i bez robienia w kuchni przez parę dni. Bez specjalnego weganizowania niektórych tradycyjnych potraw. Nie zrobilibyśmy za dużo jedzenia, tylko wszystkiego po trochę. Z reguły i tak nie da się przejeść wszystkiego na święta, dlatego nie ma sensu stać przy garach od rana do nocy przez parę dni. Moje święta są kulinarnie rozsądne i oczywiście roślinne. 

Co przygotować na wegańskie święta?

W mojej przedświątecznej i świątecznej kuchni pachnie grzybami, warzywami i przyprawami korzennymi. Jest inaczej niż na tradycyjnym stole, bo wolimy dopasować tradycję do naszych potrzeb i preferencji niż na siłę dostosowywać się do tradycji, “bo tak trzeba, tak wypada, bo tak”. Praktycznie wszystko jest u nas roślinne. I z wyboru i z przypadku. Spośród najbardziej tradycyjnych świątecznych potraw mamy barszcz, uszka oraz kapustę z grzybami, czyli coś co z założenia jest wegańskie i nie trzeba na siłę zmieniać. Na święta jemy grzyby zbierane jesienią. Robię z nich pasztety, paszteciki i farsze. Mogłabym powiedzieć, że bez grzybów nie ma u nas świąt. Moje świąteczne wegańskie potrawy bazują także na burakach – w kremie buraczkowym i w brownie. Bo jak się pieką buraki na krem, to mogą się upiec od razu do brownie i jeszcze kilka na pastę kanapkową. Buraki piekę wraz z pasztetem, żeby nie używać podwójnie prądu. Tak, dbanie o ograniczanie marnowania i o zasoby to też dla mnie ważny aspekt. Dlatego też moje potrawy składają się głównie z lokalnych sezonowych składników. Prosto z lasu, z działki, a jak nie ma na działce, to od cioci z pola albo ze sklepu. Ale to nie znaczy, że nie jadam pomarańczy.

Wegańskie świątecznie przepisy

W tym wpisie dzielę się z Tobą moimi przepisami na świąteczne wegańskie potrawy. Tak gotuję od wielu lat i co roku powtarzam. Nie robię nic na siłę, nie weganizuję na siłę, żeby mój talerz wyglądał podobnie jak talerze wszystkojedzących. Gotuję to, co lubię jeść. Niektóre potrawy gotuję od dziecka. Zaczęłam gotować (oczywiście wegańsko i wegetariańsko), gdy miałam niecałe 10 lat, a może nawet wcześniej. Pamiętam taką moją pierwszą kulinarną “sesję zdjęciową” w czerwonym fartuszku w czarne kropki, miałam wtedy właśnie 10 lat. Zrobiłam kotlety ziemniaczane i to był mój pierwszy autorski przepis. Dlaczego ja wtedy nie zaczęłam bloga prowadzić?! Uwielbiam ten przepis i po latach robię go jako farszynki, które również przygotuję na święta. Oprócz nich będzie jeszcze kilka innych pysznych przepisów. Będę się bardzo cieszyć, jeśli znajdziesz w nich inspiracje na swój wegański świąteczny stół. Przy okazji zdecydowana większość moich wegańskich przepisów jest bezglutenowa, tak więc może zainspirują one także osoby na diecie bezglutenowej.


Jeśli podobają Ci się moje przepisy, możesz postawić mi wirtualną kawę.
Kliknij tutaj.


Wegański pasztet soczewicowy

Na moim stole pewno znalazłby się pasztet soczewicowo-grzybowy. Tego akurat byłoby dużo, bo z reguły szybko znika. To jest mój przepis numer 1 na każde święta. Ten pasztet jest dla mnie przepisem doskonałym. Pracowałam nad nim kilka sezonów, za każdym razem eksperymentując z jakimś innym szczegółem. Kilka lat temu poczułam, że w końcu go dopracowałam i efektem tego jest ten przepis na pasztet (kliknij tutaj) z soczewicą i grzybami leśnymi. Muszę przyznać, że i tak za każdym razem nieco go modyfikuję, w zależności, co akurat przyjdzie mi do głowy! Pasztet soczewicowy lubię jadać z sosem grzybowym albo (domową) konfiturą porzeczkową. Pasztet można także przygotować w wersji smarowidła do chleba.

Krem z buraków

Tuż po pasztecie jednym z moich ulubionych przepisów jest rozgrzewający krem z buraków albo po prostu esencjonalny barszczyk. Zarówno jeden, jak i drugi przepis robię z pieczonych buraków. Uwielbiam pieczone korzenne warzywa. Pięknie pachną i rozgrzewają. Do samego barszczyku dodaję jeszcze dużo selera, pietruszki, pora, cebuli oraz czosnku i do tego mnóstwo przypraw. Krem różni się tym od barszczyku, że dodaję do niego fasolę (albo soczewicę) oraz płatki drożdżowe, opcjonalnie trochę mleczka kokosowego. Krem z buraków jest przez to dosyć treściwy i dzięki temu szybciej można się najeść. Przepis na krem z buraków znajdziesz pod tym linkiem.

Faszerowane kotlety ziemniaczane

Lubię krokiety, ale zdecydowanie bardziej lubię farszynki, czyli kotlety ziemniaczane faszerowane grzybami. Dlaczego zrobiłabym je zamiast krokietów? Bo są szybsze w przygotowaniu, poza tym ich przygotowanie można sobie podzielić na 2 dni, nie trzeba stać przy patelni i przekładać naleśników, są mniej tłuste i bardziej pożywne. Ziemniaki można ugotować w mundurkach za jednym razem od razu na jakąś sałatkę. Poza tym można zrobić więcej farszynek i je zamrozić na kolejny raz. A i ziemniaki w takiej formie (odstane, schłodzone i odgrzane następnego dnia) są bardzo dobre dla naszych jelit. Bardzo lubimy w naszej rodzinie jadać farszynki z sosem grzybowym i surówkami. Przepis na farszynki podrzucam tutaj.

Salatki

Sałatki i surówki to moja specjalność! Zielsko musi być zawsze! Na święta najczęściej robię pyszną sałatkę z kapusty czerwonej z orzechami włoskimi. W ogóle zimą jadam dużo czerwonej kapusty i lubię przełamywać ją czymś zielonym – np. jarmużem, natką pietruszki, mikrolistkami czy nawet gotowymi mieszankami sałat. Sałatka z kapustą, jarmużem i granatem jest więc idealna! Przepis na sałatkę znajdziesz tutaj.

Lubię także nieco inną wersję sałatki z kapusty i orzechów – dodaję do niej jakieś ziarenka, np. kaszę gryczaną albo sorgo. Można dodać do niej także gotowaną lub ekspandowaną komosę ryżową (quinoę). W wersji z glutenem można dodać ugotowaną kaszę orkiszową.

Pierogi

Pierogi też znalazłyby swoje miejsce na moim wegańskim stole. Bez nich chyba też nie ma świąt. Mama robi uszka, ja nie mam do nich cierpliwości. Wolę zrobić duże i konkretne. Lubię pierogi faszerowane ziemniakami i cebulą, fasolą i cebulą, grzybami i cebulą, tofu i cebulą, a także farszem jak do pasztetu z soczewicy. Tak naprawdę bardzo łatwo zrobić wegańskie pierogi. Typowym świątecznym farszem jest też kapusta z grzybami. Ale szczerze powiem, nie lubię, gdy jest ona wszędzie, tzn. zarówno w pierogach, krokietach i jako osobne danie.

Wegański bigos, czyli kapusta z grzybami

Tak się jakoś złożyło, że od kilku lat nie przygotowuję wegańskiego bigosu, czyli po prostu kapusty z grzybami, którą robiłam przez lata od początku moich kulinarnych (wegetariańskich) przygód. Może dlatego, że mój mąż nie przepada za bigosem Przez lata wegański bigos robiłam na każde święta. Zawsze były w nim przede wszystkim grzyby, trochę kiszonej kapusty, większość zwykłej białej świeżej (przede wszystkim dlatego, że nie mogę jadać za dużo kiszonek), do tego przecier pomidorowy, suszona śliwka i mnóstwo przypraw. Niodłącznym elementem udanego przepisu na bigos jest gotowanie go przez dwa dni i trzymanie na balkonie. Może któregoś razu wrócę jeszcze do niego.

Wegańskie słodkości

Jeśli chodzi o słodkości, to zajcznijmy od przyprawy korzennej. Robię ją w domu, dodaję to, co lubię i w takich proporcjach jak lubię. Przyprawę przygotowuję już w listopadzie, żeby mieć na jesienne i zimowe wypieki. Dodaję ją także do makowca, korzennych trufli, pierniczków, piernika i kompotu. Na święta przygotowuję strudel jabłkowy, makowiec albo tartaletki makowe, piernik (w tym roku będzie dyniowy), brownie albo jagielnik bez pieczenia. Najczęściej jest tak, że przed świętami piekę brownie z dodatkiem przyprawy korzennej albo piernik i makowiec albo tartaletki, a drugiego dnia świąt robię jagielnik albo tartę orzechową.

Tradycyjna kutia

Gdy byłam dzieckiem, babcia pokazała mi, co to jest kutia i jak się ją robi. Praktycznie tylko my ją jadłyśmy. W kolejnych latach już sama co roku robiłam kutię. Do kutii zawsze dodawałam nieobłuszczone ziarno pszenicy i do tej pory jestem fanką takiej wersji tego dania. W Wielkopolsce, gdzie mieszkałam kupę lat, jada się makiełki, gdzie bazą jest czerwstwe pieczywo, kluski lub makaron – ta wersja kutii mi jednak nie podpasowała. Do kutii dodaje się miód, a więc przepis oryginalnie jest wegetariański, można jednak z niego zrezygnować i dodać syrop z daktyli albo klonowy. Jeśli ktoś szuka zamiennika pszenicy, to można wybrać sorgo albo niepaloną kaszę gryczaną.

I to chyba wszystko, co przygotowuję na święta. Oprócz pyszności na stole jest dużo ciepła i radości. Spędzamy czas razem, ciesząc się swoją obecnością i spowalniając czas teraźniejszy. I to chyba wystarczy! ❤️

Daj znać w komentarzu, co będzie na Twoim świątecznym stole?


Jeśli podobają Ci się moje przepisy, możesz postawić mi wirtualną kawę!
Dzięki temu mogę rozwijać blog i tworzyć wartościowe przepisy również dla Ciebie.
Kliknij w zielony przycisk.
Dziękuję za Twoje wsparcie! ❤️

Postaw mi kawę na buycoffee.to


Wegańskie święta – linki do przepisów

By przejść do konkretnego przepisu, kliknij na nazwę potrawy.

  1. Pasztet soczewicowo-grzybowy
  2. Kotlety ziemniaczane faszerowane grzybami
  3. Krem z pieczonych buraków
  4. Sałatka z kapusty czerwonej
  5. Pzyprawa korzenna
  6. Brownie z pieczonymi burakami
  7. Makowiec na kruchym spodzie
  8. Tartaletki makowe
  9. Piernik czekoladowo-dyniowy
  10. Trufle korzenne
  11. Chleb bakaliowy

2 komentarze

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.