Jak co roku, zbliżające się spotkania przy stole z rodziną i/lub przyjaciółmi sprzyjają oddawaniu się kulinarnej pasji… I eksperymentowaniu. Ale też i weganie zadają sobie pytanie, co do gara włożyć i jak to zrobić, żeby było podobne do tradycyjnego… Ja mam swoje ulubione potrawy i po prostu robię je bez składników, których nie jadam z wyboru lub których jadać nie powinnam z powodów zdrowotnych. Po prostu. Na święta zawsze jest część tradycyjnych potraw w wersji wegańskiej, parę wegańskich klasyków, czy po prostu moich odświętnych klasyków i kilka eksperymentowanych, nowych dań. Zazwyczaj w każde święta robię wegański pasztet i najczęściej jest to pasztet z soczewicy ze śliwką. W grudniu właśnie taki był i wszystkim posmakował. Tej wiosny wypadałaby powtórka przepisu, ale postanowiłam połączyć dwa pomysły et voilà, oto bezglutenowy wegański pasztet jaglany z pieczarkami, suszoną śliwką, ziołami i słonecznikiem.
Wegański pasztet jaglany z pieczarkami, czyli co wyszło zupełnie przypadkiem
O połączeniu jaglanki z pieczarkami pisałam już przy okazji pasty do chleba z tym samym połączeniem smakowym. Początkowo miał być to taki typowy wegański pasztet, ale w trakcie okazało się, co powinnam zrobić inaczej i czego dodać więcej, a czego mniej. I w końcu postanowiłam zrobić wtedy pastę do chleba. Akurat przydała się na imprezowe kanapki. Wszystkim gościom tak posmakowało, że nie dowierzali, że ta pasta jest w 100% roślinna. A zapiekany wegański pasztet postanowiłam zrobić innym razem. I oto wyszedł bardzo ziołowy i ze śliwką w środku. Pyszny.
Przepis na wegański pasztet jaglany z pieczarkami i suszoną śliwką
Proporcje na keksówkę o długości ok. 30 cm.
Składniki:
- 300 g kaszy jaglanej
- 200 g pieczarek brązowych (lub białych, ale brązowe są bardziej aromatyczne)
- 100 g ziaren słonecznika
- 1/2 szklanki oleju rzepakowego
- 6 suszonych całych śliwek
- 2 małe cebule
- 1 łyżeczka suszonego lub świeżego tymianku
- 1 łyżeczka suszonego lub świeżego oregano
- 1 łyżeczka suszonej lub świeżej bazylii
- 1 łyżeczka suszonej lub świeżej natki pietruszki
- 1 łyżeczka czarnuszki
- 3 liście laurowe
- pół łyżeczki soli
- szczypta pieprzu
- opcjonalnie glut lniany z 2 łyżek siemienia lub 2 vEEGsy
Wykonanie:
Najpierw przygotowujemy kaszę jaglaną. We wpisie na pastę wspominałam, jak ugotować kaszę jaglaną, aby była neutralna w smaku i nie miała posmaku goryczki. Ja zaczynam przygotowanie jaglanki od zalania jej zimną wodą. Po ok. 10 minutach wodę odlewam i zalewam kaszę wrzątkiem, po czym znów odlewam wodę i wrzucam kaszę do garnka z gotującą się wodą. Gotuję ją na małym ogniu przez ok. 15-20 minut bez mieszania. Wody do gotowania daję o połowę więcej, niż jest kaszy, w proporcji 2:1, czyli 2 szklanki wody na 1 szklankę kaszy, wychodzi mi w garnku ok. 3 cm więcej niż jest kaszy. Kaszę jaglaną do dań wytrawnych, jak do pasztetu, gotuję wraz z 3 liśćmi laurowymi i jej nie solę. Liście oczywiście na końcu wyjmuję. Po ugotowaniu zostawiam przykryty garnek z kaszą do ostygnięcia.
Co dalej?
Ziarna słonecznika zalewamy letnią wodą i moczymy chociaż przez pół godziny, ale można i dłużej, co byłoby nawet wskazane. Pieczarki dusimy na patelni na oleju, z cebulką i z ziołami aż do odparowania wody. To bardzo ważne, gdyż inaczej pasztet wyjdzie za mokry. A jak będzie za mokry, to się rozleci i nie da się pokroić. Ale nic straconego, wtedy będzie można zrobić z niego pastę do chleba. 😉 Po ugotowaniu kaszy dorzucamy do niej pieczarki z cebulką oraz ziarna słonecznika, przyprawy i zioła oraz dolewany oliwę i opcjonalnie gluta lnianego, który pozwoli bardziej zlepić pasztet. Nie jest konieczny, ale pewniej będzie go dodać, przynajmniej za pierwszym razem. Wszystko razem miksujemy blenderem na w miarę gładką konsystencję. Masa ma być dosyć zwarta i jeśli nie chce się miksować, dolewamy trochę więcej oliwy lub oleju, ale nie wody, bo inaczej się rozpłynie. 😉
Suszone śliwki, czyli idealny dodatek do pasztetu jaglanego
Następnie przekładamy masę do keksówki i wkładamy do środka w różnych miejscach suszone śliwki. Całość dekorujemy cienko pokrojonymi pieczarkami, posypujemy ziarnami słonecznika oraz czarnuszką. Świetnie będą również komponowały się ziarna sezamu. Wegański pasztet jaglany z pieczarkami zapiekamy w rozgrzanym do 170 stopni piekarniku przez 30 minut. Mój piekarnik jest turbo, piekę w trybie termoobiegu. Podajemy udekorowany świeżymi ziołami, na przykład tymiankiem lub rozmarynem. Możemy także zrobić sos grzybowy. A jak nie przepadamy za jaglanką, to zamiast niej dajemy brązową lub zieloną soczewicę. I można kombinować na różne sposoby.
Udanych wypieków,
Małgosia
6 komentarzy
Katarzyna
Uwielbiam wszystkie potrawy, które zawierają słonecznik, więc taki pasztet na pewno będzie mi smakował. I jeszcze śliwki… mniam:-)
Anna
Jakie wymiary keksowki?
Dobre Zielsko
Proporcje są podane na keksówkę o długości ok. 30 cm.
Jula
Czy słonecznik jest konieczny? Można pominąć albo go czymś zamienić?
Dobre Zielsko
Oczywiście, że można pominąć – jest dodany dla smaku. 🙂
Pingback: