Wegańskie pierogi z topinamburem i tofu
Kolacja,  Obiad,  Przepisy wegańskie,  Święta

Wegańskie pierogi z topinamburem i tofu

19 listopada 2019

Rzadko lepię pierogi, ale jak zacznę, to mogę tak cały dzień. Przyklejam się do nich jak gluten! Pierogi najczęściej robię z mąki orkiszowej (glutenowej) i kombinuję z różnymi farszami. Często są to tradycyjne pierogi z kapustą i grzybami, ale też i wegańskie pierogi à la ruskie – z ziemniakami, cebulką oraz tofu. Zdarza się również, że zamieniam ziemniaki na topinambur, aby było więcej urozmaicenia  jeszcze smaczniej. Za tydzień zaczynamy remont i postanowiłam zrobić kilkaset pierogów w ramach diety przeprowadzkowej. Nalepię ich kilkaset, a potem będę tylko gotować na szybko! Myślę o kilku różnych farszach. Podziel się ze mną w komentarzu swoimi pomysłami, jak ja dzielę się z tobą przepisem na wegańskie pierogi z topinamburem i tofu.

Wegańskie pierogi, czyli gluten pełną gębą!

Wiesz, co mi się śni najczęściej? Gluten. Na zmianę z cholesterolem. Skąd się to bierze, to ja nie wiem. Chyba się boję glutenu i cholesterolu. Co prawda moje podejście do glutenu jest naukowe, rozsądne i zrównoważone i uważam, że nie powinien być podstawą naszej diety, ale nie taki diabeł straszny, jeśli tylko nie masz alergii czy nietolerancji. Ja najczęściej ze zbóż glutenowych wybieram stare ich odmiany, jak np. orkisz. I z takich mąk robię naleśniki, pizzę marinarę, chleb i oczywiście pierogi! Ciasto pierogowe z niczym się tak pięknie nie lepi, jak ze zwykłą mąką pszenną typ 500. Ale orkiszowa mąka pełnoziarnista (czyli razowa, typ 2000) również świetnie daje radę i z taką najczęściej lepię pierogi. Tak jak tutaj, w przepisie na wegańskie pierogi z topinamburem i tofu.

Wegańskie pierogi z topinamburem i tofu, czyli pierogi à la ruskie

W kuchni uwielbiam kombinować, więc i farsze na wegańskie pierogi są najczęściej kombinowane, zależy co jest w lodówce. Jako bazę do (pseudo)ruskich wybieram tofu, a do niego zeszkloną cebulkę i pyry. Albo topinambur. Topinambur daje nieco bardziej charakterystyczny smak, jest nieco słonecznikowy i bardziej wyrazisty niż ziemniaki. Nie należy jednak przesadzać z jego ilością na raz (dlaczego, przeczytasz tutaj). Tradycyjny twaróg zamieniam na tofu, ale równie dobrze można użyć gotowych kremowych serów wegańskich. Po prostu bierz, co masz, przyprawiaj i kombinuj!

Przepis na wegańskie pierogi z topinamburem i tofu

Z podanych proporcji wychodzi ok. 25 pierogów, chyba że się podjada farsz w tzw. międzyczasie…

Składniki:

Ciasto:

  • 300 g mąki orkiszowej razowej
  • 1 szklanka ciepłej wody
  • łyżka oleju nierafinowanego rzepakowego
  • szczypta soli

Farsz:

  • 200 g tofu
  • 3 małe topinambury
  • 3 łyżki oleju nierafinowanego rzepakowego
  • 3 średnie białe cebule
  • 3 łyżki soku z cytryny
  • 2 ząbki czosnku
  • pół łyżeczki pieprzu
  • szczypta soli

Jak ja to robię?

1. Ciasto na pierogi robię w następujący sposób: wsypuję mąkę do miski, dodaję łyżkę oleju, dolewam bardzo ciepłą wodę (ale nie wrzątek) i zagniatam, aż ulepię takie plastyczne ciasto – miłe w dotyku, jak piłeczka antystresowa. 😉 Ciasto odstawiam i zabieram się za farsz.

2. Tofu przekładam do miski, dodaję sok z cytryny i ugniatam je widelcem. Odstawiam na pół godziny.

3. Topinambur myję, obieram i gotuję ok. 10 minut w małej ilości osolonej wody lub na parze. Po tym czasie odcedzam, ale wody nie wylewam – może się jeszcze przyda do farszu.

4. Następnie topinambur ścieram na tarce.

5. Cebulę kroję w kosteczkę i wrzucam na patelnię, żeby się zeszkliła.

6. Do tofu wrzucam starty topinambur oraz zeszkloną cebulkę. Dodaję wyciśnięty przez praskę czosnek, pieprz oraz sól, mieszam i zagniatam widelcem lub ręką. Można opcjonalnie zrobić to przez dosłownie kilka sekund blenderem.

7. Przechodzę do lepienia pierogów. Ciasto dzielę na małe porcje, biorę jedną i wałkuję na stolnicy, na stole lub dużej desce kuchennej. Pod ciasto sypię mąkę, aby się nie przykleiło do podłoża. I wałkuję aż będzie cienkie, ale nie aż tak, żeby się dziurawiło.

8. Kubkiem wykrawam kółka. Po przygotowaniu kółek z ciasta na środek nakładam farsz i lepię pieroga. I tak aż do końca, do ostatniego skrawka ciasta. 😉 Nie ukrywam, że cierpliwość jest wskazana, ale mnie ta czynność świetnie uspokaja i wycisza.

9. Ulepione pierogi wrzucam do osolonego wrzątku i gotuję ok. 3 minut od momentu, kiedy wypłyną na powierzchnię. Podaję ze smażoną cebulką, sosem bazyliowym na bazie śmietanki roślinnej lub z ulubionym dobrym zielskiem, np. mikrolistkami z parapetu.

A jak Ty robisz wegańskie pierogi?
Małgosia

Related Posts

wegańskie bezglutenowe placki z mąki z ciecierzycy

Placki z mąki z ciecierzycy z dużą ilością zielska

6 września 2018
jarmuż z pieczarkami i kaszą

Jarmuż z pieczarkami, fasolą i słonecznikiem

24 listopada 2016
młode pieczone ziemniaki z pokrzywą i innymi ziołami

Młode pieczone ziemniaki z pokrzywą

15 czerwca 2021

55 komentarzy

  • Anna

    13 marca 2017 at 10:20 Odpowiedz
    Super! Dopiero "odkrywam" topinambur, ale nie wiem czy wpadłabym na to, żeby dodać go do pierogów :D Chociaż... do pierogów można dodać wszystko i zazwyczaj będzie pysznie :)

    • Dobre Zielsko

      13 marca 2017 at 19:10 Odpowiedz
      U zdrowych osób rezygnacja z glutenu nie jest konieczna, ale warto go ograniczyć na rzecz większej różnorodności w diecie - oprócz zbóż glutenowych mamy także owies, grykę, amaantus, komosę ryżową, proso etc. Produkty zbożowe często spożywamy w nadmiarze i to w postaci przetworzonych produktów, w których jest ukryty gluten, napuszonych ciasteczek, pączusiów itp. Kiedy przestajemy jeść tego typu produkty, najczęściej chudniemy i zaczniemy się lepiej czuć. I takie ograniczanie glutenu jest jak najbardziej ok, chociaż nie o sam gluten tutaj chodzi. Jest to również kwestia mody. Polecam wybieranie takich zbóż, jak orkisz, płaskurka, czy samopsza oraz produkty nieprzetworzone, z pełnego przemiału i przede wszystkim stawiać na dobre zielsko, czyli warzywa. Zboża nie powinny być podstawą naszego żywienia, jak to kiedyś się przyjęło, a właśnie warzywa. Warto obserwować swoje ciało i reakcje na poszczególne produkty i jeśli tylko zauważymy jakieś sygnały ze strony przewodu pokarmowego, to należy działać i udać się do lekarza i dietetyka. Niemniej jednak zalecam zdrowy rozsądek. Warto mieć również na uwadze, że niektóre produkty bezglutenowe również są bardzo wysokoprzetworzone.

      • Dobre Zielsko

        13 marca 2017 at 19:13 Odpowiedz
        Dietę bezglutenową należy zaś stosować w następujących przypadkach: kiedy mamy stwierdzoną celiakię, czyli nadwrażliwość na gluten powodującą uszkodzenie kosmków jelitowych, nieceliakalną nadwrażliwość na gluten bez uszkodzenia kosmków jelitowych, a także alergię na białko pszenicy. Dotyczyć to może łącznie ok. 10% populacji. Kolejną grupą pacjentów, którym zaleca się eliminację glutenu są osoby cierpiące na inne choroby autoimmunologiczne niż celiakia, czyli na przykład "popularne" Hashimoto. I tutaj takich pacjentów jest coraz więcej. Nie ma jednak bezwzględnie jednoznacznego stanowiska, ale pojawia się coraz więcej badań i hipotez, że jednak gluten przyczynia się do rozwoju chorób autoimmunologicznych i ja zalecam, jeśli nie odstawienie, to przynajmniej ograniczenie. Warto pomyśleć o diecie bezglutenowej w tych przypadkach, oczywiście po wykonaniu badań i po konsultacji z lekarzem oraz dietetykiem. Ja ze swojego doświadczenia wiem, że eliminacja nabiału i ograniczenie glutenu pomaga przy Hashimoto.

    • Dobre Zielsko

      13 marca 2017 at 19:18 Odpowiedz
      Bardzo się cieszę. Możesz opublikować zdjęcie swoich pierogów na profilu facebookowym bloga wegańskiego Dobre Zielsko: https://www.facebook.com/dobrezielsko. Serdecznie zapraszam. :)

  • Bernardeta

    14 marca 2017 at 09:44 Odpowiedz
    Uwielbiam pierogi, czas też ostatnio mi pędzi jak oszalały i szczerze Twoje pierogi, a konkretnie farsz kupiły mnie od razu :D. Cudowne :-).

  • Ola

    14 marca 2017 at 10:08 Odpowiedz
    Świetny pomysł na farsz;) ile zdrowych składników w środku. Zwykle pierogi kojarzą się z mało wartościowym posiłkiem. Grube ciasto, a w środku nic specjalnego. A Twojej wersji jestem pod wrażeniem!

  • Anka

    14 marca 2017 at 10:22 Odpowiedz
    no właśnie największym problemem z glutenem jest to, ze świetnie się kleikuje!! I nic go nie zastąpi, a jedynie moze udawać. Tak więc kombinuję z mielonym siemieniem lnianym, z mąką ziemniaczaną itp. Jednak gluten wciąż wygrywa. Szkoda tylko, że zawiera związki opioidalne, które uzależniają i dlatego też tak ten gluten kochamy, zwłaszcza z mąk tzw. "wysokobiałkowych". Tak, jak wspomniałaś - podstawą naszego jadłospisu powinno być przede wszystkim zielsko :)

    • Dobre Zielsko

      14 marca 2017 at 20:02 Odpowiedz
      Warzywa to podstawa! A bez glutenu też daję radę zrobić pierogi, ale jednak jesteśmy przyzwyczajeni do pewnego stopnia "lepkości" i wydaje nam się, że nie wychodzi tak, jak powinno.

  • Anna

    14 marca 2017 at 11:29 Odpowiedz
    Wstyd się przyznać, ale w swoim 30-letnim życiu jeszcze nigdy nie zrobiłam pierogów :P Uwielbiam Twoje przepisy, więc może w końcu czas się za to zabrać :)

  • Katarzyna

    14 marca 2017 at 22:20 Odpowiedz
    Rewelacyjny przepis, bardzo mi się podoba :) Rzadko robię pierogi, ale ostatnio dzielnie się ku temu skłaniam, więc chętnie wypróbuję Twój przepis :)

  • Dominika

    15 marca 2017 at 20:48 Odpowiedz
    Nadzienie zupełnie niespotykane, wręcz zjawiskowe. Nie powiem, nie wpadłabym na takie połączenie. A nie dość, że wygląda zupełnie "tradycyjnie", to domyślam się, że jest równie smakowite. Dałaś do myślenia :)

  • Marta

    15 marca 2017 at 22:50 Odpowiedz
    Ale smakowicie wyglądają! W Hiszpanii jednak ze świecą szukać topinamburu czy czarnej rzepy. Czym mogę zastąpić te warzywa, żeby nadzienie zachowało swój smak?

    • Dobre Zielsko

      17 marca 2017 at 20:10 Odpowiedz
      Hmmm, na pewno ziemniakiem i słonecznikiem. A zamiast czarnej rzepy coś lekko ostrego, a może masz dostęp do białej rzodkwi?

  • Kasia

    16 marca 2017 at 08:19 Odpowiedz
    Chętnie wypróbowała bym takie pierogi tylko nie wiem co na to moja rodzina oni A nie ugieci w sprawie tradycyjnego smaku pierogów

  • Paulina

    19 marca 2017 at 21:30 Odpowiedz
    U mnie w domu dania wegańskie jak najbardziej się sprawdzają, mimo iż nie jesteśmy weganami. Myślę, że takie pierożki również posmakują domownikom :)

  • Olga

    20 marca 2017 at 10:45 Odpowiedz
    Oh God! Zupełnie nie moje smaki. Dla mnie pierogi to muszą być z mąki pszennej z kapustą i grzybami lub pieczarkami i mozzarella. Reszta mogłaby nie istnieć. Z owocami nawet nie tknę.

  • Ela

    26 marca 2017 at 13:46 Odpowiedz
    Ja lubię i często robię pierogi z mąki pszennej z pełnego przemiału (z pobliskiego młyna) a do środka daję kaszę jaglaną i przeróżne sery. Nie zawsze jest wegańsko ale zawsze pyszne :)

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.