bezglutenowy wegański jagielnik orzechowy bez pieczenia
Bezglutenowe,  Desery,  Przepisy wegańskie

Wegański jagielnik orzechowy bez pieczenia

Miałam ochotę połupać sobie wczoraj wieczorem orzechy w ramach odstresowania. I tak łupałam i łupałam, że nałupałam pół kilograma! Część oczywiście poszła na bieżące cele konsumpcyjne, a z pozostałymi postanowiłam zrobić coś pysznego. Już jakiś czas temu chodził mi po głowie orzechowiec, najlepiej w wersji bez pieczenia. W szafce znalazłam pół kilograma kaszy jaglanej, parę daktyli i agar. Wszystko razem pasuje do siebie idealnie i wyszedł mi z tego wegański jagielnik orzechowy. 

Dlaczego warto jadać orzechy włoskie?

Orzechy włoskie to bardzo przydatny składnik diety nie tylko wegańskiej, chociaż przy diecie roślinnej warto zwrócić na orzechy szczególną uwagę. Orzechy włoskie zawierają spore ilości wartościowego białka i dobre tłuszcze (kwasy omega-3). Kwasy omega-3 pomagają w zwalczaniu złego cholesterolu i mają korzystny wpływ na pracę mózgu, wspomagają funkcje poznawcze, a także zdolność zapamiętywania. Ponadto orzechy włoskie dostarczają nam sporo witamin z grupy B, witaminę E, wapń, żelazo, magnez, miedź, mangan, cynk, praktycznie cały szereg składników mineralnych. Wpływają również świetnie na cerę i pracę układu krążenia. Nic, tylko łupać i chrupać! Tak, łupać! Orzechy w łupinach zachowują dłużej swoje dobroczynne właściwości, a łupina to ich naturalne opakowanie. A poza tym takie wieczorne jesienne czy zimowe rodzinne łupanie przy stole z filiżanką rozgrzewającej czekolady to świetnie spędzony razem czas!

bezglutenowy wegański jagielnik orzechowy agar

Wegański jagielnik orzechowy bez pieczenia

Mój orzechowiec niekoniecznie miał być jagielnikiem, ale bardzo potrzebowałam jakiejś gładkiej i neutralnej bazy do niego. A kasza jaglana pasuje do takich deserów idealnie! I oczywiście orzechy muszą być dokładnie zblendowane i połączone z masą jaglaną. Orzechowiec jaglany, tudzież wegański jagielnik orzechowy wyszedł tak gładki, aksamitny i baaaaardzooo orzechowy, że… zjedliśmy go na śniadanie… Ale jeszcze trochę zostało… Orzechy możemy dobrać takie, jakie chcemy i tym samym wpłynąć na dominującą nutę smakową jagielnika. Ja wybrałam orzechy włoskie i laskowe. Na jesień i zimę idealne. ❤ Można oczywiście zmieniać orzechy według własnych preferencji albo dodać już gotowe masło orzechowe (z orzechów włoskich i laskowych). Po głowie chodzi mi teraz taki wegański jagielnik w wersji migdałowej. Orzechowiec posłodziłam 4 świeżymi daktylami – nie chciałam dać więcej, aby wyraźnie było czuć orzechy, poza tym nie przepadamy za bardzo słodkimi deserami. Wegański orzechowy jagielnik bez pieczenia jest więc idealny dla takich łasuchów jak my! Przy okazji bezglutenowy. Dodaj takie słodziki, jakie uważasz za słuszne, a ich ilość dopasuj do własnych preferencji.

Przepis na wegański jagielnik orzechowy bez pieczenia

Proporcje podane na okrągłą blachę o średnicy ok. 25 cm. Wysokość jagielnika ok. 5 cm + owoce na wierzchu.

Składniki:

  • 300 g kaszy jaglanej
  • 750 ml mleka roślinnego do gotowania kaszy (najlepiej orzechowe lub migdałowe, może być także kokosowe, przepis ➡ tutaj)
  • 200 g orzechów włoskich (lub masła z orzechów włoskich)
  • 50 g orzechów laskowych (lub masła z orzechów laskowych)
  • 16 g (8 płaskich łyżeczek) agaru (lepiej dać więcej, niż za mało)
  • 1 łyżka oleju kokosowego nierafinowanego lub musu kokosowego (przepis ➡ tutaj)
  • 4 daktyle (najlepiej świeże), opcjonalnie inny słodzik – ilość i wybór słodzika wg uznania
  • miąższ z 1 laski wanilii
  • garść pestek granatu (lub innych owoców, np. malin)

Wykonanie:

Do przygotowania jagielnika nie potrzebujemy piekarnika, wystarczy cierpliwość i lodówka. 😉 Kaszę jaglaną gotujemy w taki sposób, aby była neutralna w smaku. Jak ugotować kaszę jaglaną, aby nie miała posmaku goryczki, przeczytacie we wpisie z przepisem na bezglutenowy wegański jagielnik z porzeczkami. Mleka roślinnego do gotowania kaszy jaglanej dajemy w proporcji  2,5:1, +/- 750 ml. Lepiej przedobrzyć, niż dać za mało. Po ugotowaniu kaszę odstawiamy, aby do siebie doszła i ostygła. Przygotowujemy roztwór agaru. Jak to zrobić oraz w ogóle, jak się zabrać za agar pisałam w tym wpisie, gdzie wyjaśniam dokładnie, jakie są moje agarowe doświadczenia. Orzechy łupiemy, a następnie podprażamy na patelni, aby wydobyć z nich więcej smaku (jeśli wolisz zdrowiej, to nie podprażaj). Wrzucamy je do kielicha blendera i blendujemy. Zamiast orzechów możemy użyć masła orzechowego. Następnie dodajemy kaszę jaglaną, miąższ z laski wanilii, świeży, gorący jeszcze roztwór agaru, olej kokosowy i daktyle. Jeśli używamy suszonych, wcześniej je moczymy i kroimy. Całość blendujemy na bardzo gładką masę. W blenderze wysokoobrotowym wystarczy dosłownie pół minuty.

 

przepisy wegańskie

Co dalej?

Po wyblendowaniu całą masę przekładamy na blachę (tortownicę) pokrytą papierem do pieczenia. Jeśli chcemy, możemy do środka powkładać orzechy lub owoce. Wegański jagielnik orzechowy posypujemy zmielonymi orzechami oraz pestkami granatu lub innymi owocami. Całość wkładamy do lodówki. Agar co prawda tężeje już w temperaturze pokojowej, ale parę godzin (a najlepiej) cała noc spędzona w lodówce dobrze ustabilizuje masę orzechowego jagielnika. Jeśli macie „słaby” agar i coś Wam nie wyjdzie – masę można zblendować raz jeszcze, dodając więcej roztworu agaru.

A jakie jagielniki Wy lubicie najbardziej?
Małgosia

12 komentarzy

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.