Chciałam zrobić sobie brownie. Bardzo czekoladowe, pyszne i z dobrymi kaloriami! Ale tak już mam, że rzadko udaje mi się trzymać (nawet) swoich przepisów. Zrobiłam babeczki. Wegańskie babeczki czekoladowe z suszoną śliwką w środku. Przepyszne! Idealne na weekendowe słodkie śniadanie. Bo takie lubię najbardziej. Mam nadzieję, że mój przepis na wegańskie babeczki czekoladowe przypadnie Ci do gustu. Możesz wybrać wersję glutenową lub bezglutenową.
Wegańskie bezglutenowe czy z glutenem?
Przepis możesz zrobić w wersji glutenowej lub bezglutenowej. Ja upiekłam moje wegańskie babeczki czekoladowe w wersji orkiszowej (glutenowej), żeby lepiej sobie urosły. Do moich wypieków używam mąki orkiszowej typ 700 oraz 1050. Oprócz mąki orkiszowej dodaję zmielone płatki owsiane oraz błonnik owsiany. W wersji bezglutenowej mojego przepisu możesz użyć mąki ryżowej oraz owsianej lub zmielonych płatków owsianych. Jeśli stosujesz dietę stricte bezglutenową, pamiętaj o tym, żeby wybierać produkty ze specjalnym oznaczeniem, które gwarantuje ich całkowitą „bezglutenowość”. Podobnie jest z proszkiem do pieczenia. Z reguły bywa w nich mąka pszenna. W bezglutenowych proszkach do pieczenia zastępuje się ją np. skrobią kukurydzianą.
Po co błonnik owsiany?
Błonnik owsiany przemyciłam w babeczkach, aby były bardziej fit i zawierały więcej błonnika pokarmowego. Poza tym błonnik sprawia, że ciasto będzie trochę bardziej puszyste. Takie babeczki świetnie się nadają na przemycenie błonnika np. dla osób na dietach odchudzających czy cierpiących na zaparcia – błonnik owsiany to błonnik rozpuszczalny w wodzie. Jedząc babeczkę, warto popić sobie jakiś soczek. W przepisie na wegańskie babeczki czekoladowe można błonnik owsiany pominąć. W końcu śliwki też zawierają dużo błonnika. No i za dużo na raz tych babeczek mi nie jedzcie, bo jeszcze będą miały efekt przeczyszczający! 😀 Tak tylko ostrzegam. Aby ciasto było bardziej puszyste, można dodać zamiast błonnika płatki owsiane, glut lniany lub vEGGsy – czyli wegański zamiennik jajek.
Przepis na wegańskie babeczki czekoladowe z suszoną śliwką
Proporcje podane na około 20 babeczek pieczonych w silikonowych foremkach.
Składniki:
- 200 g mąki orkiszowej (wersja glutenowa) lub pełnoziarnistej mąki ryżowej (wersja bezglutenowa)
- 100 g płatków owsianych lub mąki owsianej
- 1 szklanka mleka roślinnego (np. domowego kokosowego lub laskowego)
- 0,5 szklanki dobrej kawy
- 10 suszonych śliwek
- 4 łyżki melasy karobowej / syropu daktylowego / 5 daktyli
- 3 łyżki ciemnego gorzkiego kakao (lub słodszego w smaku karobu)
- 3 łyżki błonnika owsianego
- 3 łyżki nierafinowanego oleju lub musu kokosowego
- 50 g gorzkiej czekolady 70%
- łyżeczka proszku do pieczenia lub sody lub więcej wg sugerowanej ilości na opakowaniu
Jak ja to robię?
1. Najpierw zaparzam dobrą kawę i odstawiam do wystygnięcia.
2. Do miski wsypuję mąkę orkiszową (lub ryżową) oraz proszek do pieczenia.
3. Płatki owsiane mielę na mąkę. Przesypuję do miski.
4. Błonnik owsiany wsypuję do szklanki, dodaję 4 łyżki wody i mieszam. Odstawiam na jakieś 10 minut. Po tym czasie dodaję do miski z mąkami.
5. Suszone śliwki myję i moczę. Kroję na małe kawałki. Odstawiam do miseczki i dodaję 2 łyżki kawy.
6. Mus kokosowy (lub nierafinowany olej) rozpuszczam w kąpieli wodnej. Połowę odlewam do śliwek. Do reszty dodaję gorzką czekoladę, melasę karobową oraz kakao. Wszystko razem energicznie mieszam aż do całkowitego rozpuszczenia się czekolady i połączenia wszystkich składników.
7. Masę czekoladową dzielę na mniejszą i większą część. Tę większą przelewam do miski z mąkami, dolewam resztę kawy i mieszam wszystko razem. Można to oczywiście zrobić w blenderze. Powoli dodaję połowę mleka roślinnego (u mnie kokosowe). Resztę dodaję w miarę potrzeby. Uzyskane ciasto ma być bardzo gęste.
8. Suszone śliwki z kawą i musem kokosowym blenduję na mus.
9. Do przyszykowanych foremek silikonowych na babeczki wlewam ciasto – mniej więcej do połowy. Następnie nakładam trochę śliwkowego musu i potem jeszcze łyżkę ciasta. I tak robię z każdą babeczką.
10. Foremki wkładam do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni i piekę 15 minut w trybie termoobiegu lub 190 stopni góra-dół przez 20 minut. Wyczuj swój piekarnik i dostosuj temperaturę pieczenia. W moim obecnym muszę piec w temperaturze 220 stopni, a w poprzednim wystarczyło 190 stopni. Dlatego dostosuj temperaturę do swojego piekarnika – nie chcę, żeby Ci się wegańskie babeczki z czekoladą po prostu spaliły.
11. Po upieczeniu babeczek piekarnik wyłączam i zostawiam lekko uchylony, a po 10 minutach babeczki wyciągam i polewam je pozostałą rozpuszczoną czekoladą. Wierzch posypuję płatkami migdałowymi lub zmielonymi orzechami. Wegańskie babeczki czekoladowe z suszoną śliwką gotowe!
Podziel się przepisem ze swoimi znajomymi na Facebooku!
Gosia
Wypróbuj także przepis na BROWNIE Z BURAKIEM – kliknij na zdjęcie, by przejść do przepisu!
17 komentarzy
Er
Wyglądają przepysznie 🙂
Krystyna M.
Jeśli mają w nazwie „czekoladowe” to już je lubię, nieważne – wegańskie czy też nie! 😀
Damian
Śliwka dobra w cieście 🙂
Kasia
Myślisz, że może wyjść zakalec?
Marzena
Czym mogę zastąpić błonnik owsiany?
Dobre Zielsko
Błonnik owsiany zagęszcza ciasto i jest po prostu składnikiem zwiększającym zawartość błonnika pokarmowego w babeczkach. Żeby było dietetycznie. Można go pominąć. Jeśli chcesz jednak ciasto zagęścić, aby było bardziej puszyste, możesz dodać zamiast niego płatki owsiane, glut lniany lub vEGGsy – czyli wegański zamiennik jajek marki Cultured Food. Bardzo polecam!
Pingback:
Karolina
Sluwki i czekolada brzmi jak musze to zrobic Ile glutka z siemienia trzeba dodac? Dwie zmielone lyzki zalane woda wystarcza? I czy moge zmienic slodzidlo na cukier kokosowy lub ksylitol? Jaka ilosc?
Dobre Zielsko
Ja zalewam wodą niezmielone siemię lniane brązowe – 2 łyżki zalewam 2/3 szklanki gorącej wody. Po ok. 15 minutach odcedzam gluta i dodaję go do ciasta. Słodzidło to kwestia indywidualna. Możesz dodać, jakie chcesz w ilości, jaka Ci pasuje, żeby było słodkie tak, jak lubisz. Ksylitol w większych ilościach może powodować efekt przeczyszczający. Ja za ksylitolem nie przepadam, zdecydowanie bardziej wolę cukier kokosowy. Osobiście do tego przepisu dałabym 4 łyżki cukru kokosowego.
Pingback:
Pingback:
Pingback:
Pingback:
Pingback:
Pingback:
Aga
Czy kawa jest konieczna?
Dobre Zielsko
Kawa jest tutaj dodatkiem smakowym, z którego oczywiście można zrezygnować. 🙂 Jak nie lubisz, to pomiń!